Poczuj się herosem.
Cytrusowe, świeże, a zarazem mocne, charakterne zapachy to doskonały wybór dla pewnego siebie, odważnego mężczyzny, który nie boi się sięgać po swoje. Przykładem takiej właśnie niebanalnej kompozycji są perfumy z inspiracji zapachowej Versace Eros Flame. To zapach namiętny i męski, nawiązujący do siły dawnych mitycznych herosów i bogów. Noszący go gentleman z pewnością kroczy przez życie patrząc wszystkim prosto w oczy, nie bojąc się zachwyconych spojrzeń, poznawania nowych ludzi i zawierania ciekawych znajomości. Zamiennik kompozycji od Versace, który dla Ciebie stworzyliśmy to odpowiednik drzewno- przyprawowego Eros Frame, który doda szczypty pikanterii każdej Twojej stylizacji i świetnie wpasuje się w miejską aurę codziennego życia. Francuskie perfumy inspirowane tym zapachem to strzał w dziesiątkę dla mężczyzny, który lubi wyróżniać się z tłumu, jest ciekawy świata i nie odkłada wszystkiego na jutro. Żyje tu i teraz – mocno, intensywnie i na dwieście procent. Może są właśnie dla Ciebie?
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: chinotta, cytryna, mandarynka, czarny pieprz i rozmaryn
Nuty serca: róża, geranium, pieprz
Nuty bazy: cedr teksański, paczula, fasolka tonka, wanilia, drzewo sandałowe, mech dębowy
030524
UWAGA - kopiowanie, przetwarzanie oraz rozpowszechnianie opisów produktów w całości lub w części jest zabronione! Zgodnie z Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 e. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.)
Zmiana koloru perfum jest naturalnym procesem, który wynika z
ekspozycji na światło lub ciepło, a także z procesu starzenia się perfum. Zmiana koloru nie wpływa zazwyczaj
na jakość zapachu perfum.
Opinie o perfumach Francuskie Perfumy Nr 472
Opinie (2)
Rated 4.50 on the scale 1 - 5 based on 2 customer reviews
7/10
Przyjemny zapach - trochę jak zwykły Eros ale z dodatkiem fasoli tonka. <br /> <br /> Miałem okazję porównać go do oryginału i choć się różnią (w mojej ocenie nawet bardzo) to wolę chyba tą wersję. Oryginał ma znacznie mniej słodkości, a znacznie więcej mandarynki (tak dużo, że mi aż to trochę przeszkadza).