Opinie
Francuskie Perfumy Nr 556
Masumi
Nie miałam nigdy tych perfum. Musiałam dać wysoką ocenę bo to ,że zapach jest tak cudowny na poczatku- przeważyło nad minusem. Zapach to cudo jak dla mnie bo ja uwielbiam takie czysto pudrowe zapachy. A minus?No cóż..jest jeden taki malutki ???? Po niedługim czasie,zapach się zmienia u mnie w typową męską nutę..i trwa tak do końca. Aż się nie mogę nadziwić, że tak cudny bardzo damski zapach ,może się zmienić aż tak w bardzo męski. Wy też tak macie?Czy to moje pH wycina mi takiego psikusa? Rozważam jednak kupno fiołki dla samego tylko początku.<br />
Francuskie Perfumy Nr 136
Acqua Di Gio
Używałam oryginałów 25 lat temu. Bardzo go lubiłam i dlatego zamówiłam próbkę aby go sobie przypomnieć. Jest tak zbliżony do oryginału,że po tych latach ja nie czuję różnicy. To przepiękny , ciepły kwiatów owocowy zapach,nienachalny ,taki soczysty i swieży. Muszę zamówić pełnowymiarową flaszkę. Zrobię to bez wahania .
Francuskie Perfumy Nr 518
AJ Deluxe 285

Piżmo
Nie poznałem jeszcze oryginału więc nie wiedziałem czego się spodziewać. Szczerze ? Spodziewałem się efektu WOW... Takiego efektu nie doświadczyłem,być może dla tego iż pierwsze odczucie to takie że już kiedyś spotkałem tą kompozycję.Mianowicie chodzi mi o pewną wodę toaletową, którą zresztą sam używałem,przesło dwadzieścia lat temu - Whisky. Czyli mocno piżmowy zapach. Nie uważam że to źle bo zapach jest naprawdę przyjemnym,męski i ciepły. Na mój gust raczej na chłodne miesiące i sam osobiście nie wyobrażam sobie używać go np. latem. <br /> Pierwsza godzina po potrójnej aplikacji wersji AJ Deluxe, to godzina w której nic innego w promieniu kilometra nie czuć prócz tego zapachu. Później zapach trochę się uspakaja i zmienia na taki jakby słodko różany acz zapach piżma jest wciąż mocno wyczuwalny. Mięta w moim odczuciu jest tu niezauważalna być może dla tego że wersja AJ DELUXE jest po prostu bardzo mocna . To trochę dziwne gdyż wziąłem do zestawu wodę po goleniu o tej samej kompozycji zapachowej i tam w niej akurat mięta oraz mandarynka na starcie jest na pierwszym planie .<br /> Zapach wybitnie trwały, czuć go cały dzień a na ubraniach nawet kolejnego dnia.
Francuskie Perfumy Nr 327

W końcu na końcu i tak wychodzi szarak
Na początku faktycznie są przyprawy (kardamon) i kadzidło, plus to co zostanie nam na skórze po godzinie. A po godzinie mamy zapach "szarego" Bossa, a przyprawy i kadzidło znikło. Paczuli w żadnym momencie nie było. Zapach szaraka utrzymuje się 3 godziny.. Dziwny ten 327.
Francuskie Perfumy Nr 263 *

Róża na wieczór
Na początku jest ciężki różany hałas. Z czasem wychodzi bardzo intensywna róża w towarzystwie wanilii i paczuli. Woń trzyma na skórze bardzo długo(ponad 8 godzin), na ubraniu nawet 30 godzin.<br /> Perfum na jesień, zimę i początek wiosny, kiedy nie ma słońca. Latem pewnie będzie zabójczy dla otoczenia.<br /> Numer 263 jest dla fanek różanych zapachów. A jeśli są faceci, którym nie przeszkadza róża na skórze, to mogą spróbować, ponieważ to prawdziwe perfumy Unisex..




