Opinie
Francuskie Perfumy Nr 325

Bardzo udany kontrast
Zapach jest jednocześnie świeży i ciepły. Słodka i głęboka baza bardzo dobrze łączy się ziołami, pieprzem i grejpfrutem - zapach jest także bardzo męski. Projekcja i trwałość naprawdę bardzo dobra, kilka rozpyleń roznosi zapach po pomieszczeniu. Perfum także podoba się innym, szczególnie kobietom. Polecam
Francuskie Perfumy Nr 165
nisza
Odbieram ten zapach dokładnie tak jak w opisie; ognisko urokliwe w mroźną zimową noc.<br /> Często zimą palę tak pachnące świece, zapach bardzo mi się podoba i lubię jak pachnie w domu tworząc specyficzny nastrój. Nosić go jednak nie mogę, ponieważ na mojej skórze wybijają się szorstkie ostre nuty i nie brzmi to najlepiej.
Francuskie Perfumy Nr 4
dyskretna elegancja
Zapach cichy, bliskoskórny, dla zwolenniczek delikatnych zwiewnych zapachów, jak tiul, czy muślin dyskretnie otula.<br /> Kremowe delikatne białe kwiaty przełamane szczyptą soczystej zieleni, gdy cichnie wyczuwam bardzo lekkie podbicie balsamiczne. Testowany w bardzo ciepły dzień nie drażnił, nie przytłaczał .Na ubraniu wyczuwalny na drugi dzień.<br />
Francuskie Perfumy Nr 598
przenikliwa czystość
Zapach bardzo czysty, krystaliczny. Nawet nie umiem go opisać, bo czuję tutaj i cytrusy i kwiaty i chłód. Wszystko to sprawia, że dla mnie pachnie proszkiem do prania. Może dlatego tak go odbieram, bo nie przepadam za tego rodzaju zapachami.<br /> Jest ciekawy, warto testować choćby w upalne lato, może komuś przyniesie orzeźwienie.
Francuskie Perfumy Nr 724
różane cudo
W pierwszej chwili po aplikacji pomyślałam- rześka, lekka, figlarna róża; ale po kilku minutach doszły do głosu ciepłe nutki, które pięknie podbiły różę, ale jej nie przytłoczyły. Za ich sprawą zapach staje się wyjątkowy, niby nadal orzeźwiający, a jednocześnie z pewną głębią. Bardzo ciekawy, wart poznania. Dla mnie piękny.